wtorek, 22 lutego 2011

18.

Zazwyczaj nie pisałam tu o takiej godzinie, ale mamy godzinę aktualnie 4:54 a ja siedzę, słucham OpenFM i myślę. Myślę znów o wiele za dużo, i martwię się. Martwię się co będzie jutro, za tydzień, miesiąc, rok, pięć, dziesięć lat...? Co będzie ze mną, co będzie z Nami...? Zastanawiam się i znam odpowiedź. Nie, nie znam, bo nie znam przyszłości. Po prostu mam plan na przyszłość. Nie ujawnię go tutaj, ale trzymajcie kciuki by mi się powiodło, bo chciałabym by tak było, idealnie... Ale i tak na pewno wiele mi nie wyjdzie, bo to w końcu ja, czyli osoba którą pech nie opuszcza i zapewne nie opuści aż do śmierci. To brzmi jakby pech był moim mężem. Jeśli tak jest to rządam natychmiastowo rozwodu bo nie mam zamiaru płakać i użalać się nad sobą nadal... Bywają takie dni kiedy mam zajebisty humor i myślę bardzo optymistycznie. Są też dni kiedy myślę realistyczne, kiedy myślę, że sobię w życiu nie poradzę itp. A w nocy za to bywa tak, że wszystko jest pesymistyczne i w ogóle świat jest taki szary i beznadziejny... Mam nadzieję, że rano (pewnie koło 15/16) jak wstanę, wszystko będzie wyglądało inaczej i lepiej, zapomnę o moich rozterkach życiowych i nocych przemyśleniach. Jeju, wybiła piąta godzina, ja zanudzam na blogspocie i myślę, myślę, myślę... W nocy wychodzi mi to dość dobrze. Na OpenFM Grubson - śpiesz się powoli. Uznałam, że moje sny są w stu procentach popieprzone. W ogóle sny są dziwne! Nic nie jest takie jak powinno, a osoby są nie tymi osobami co powinny. Np. jakiś nie wiem Zenek jest w ciele Henia, o, w takim sensie. Albo miejsca, to już w ogóle poezja... Uwielbiam, jak mi się śni pewna osoba, której nie mogę mieć na codzień przy sobie, za to w nocy w mojej głowie odtwarzają się takie piękne obrazy z tą osobą związane <3. Chociaż też widzę Cię w różnych postaciach, o Boże, nie mogłam, gdy sny pofarbowały Ci włosy na czarno. A później w ogóle ta osoba nagle stała się inną, bodajże Arturem z BrzydUli? Zostawie to bez komentarza. Nienawidzę za to, kiedy ktoś mnie budzi, albo ja się budzę w takim momencie, że AAA! Chce mi się wtedy krzyczeć. 
Koniec. 05:05. Myślisz o mnie? Może śnisz...? 

kocham Cię. xoxo 

Zdjęcia 4 sierpnia. Tak mnie na wakacyjne wzięło,
a to zdecydowanie jedno z moich ulubionych.



w tym się zakochałam. <3

4 komentarze:

  1. kurrr!!
    link źle sie robi
    http://www.youtube.com/watch?v=sonYFxHHvaM&NR=1
    tu jest. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o ja, jakie zdjęcie dałas... ;o

    co do notki. dlatego lubię je zarywać, ehh. oby wszystko poszło tak jak chcesz, mycho! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię to zdj <3
    link już działa. ;)


    oby oby
    taaaaa

    OdpowiedzUsuń
  4. 'Np. jakiś nie wiem Zenek jest w ciele Henia, o, w takim sensie.[...]
    [...]o Boże, nie mogłam, gdy sny pofarbowały Ci włosy na czarno.' z tego to padłam! ;D
    zdjęcie zajebiste, jak każde inne Twoje, mała <3 a Ty mnie nie wkurwiasz i całe szczęście, o!

    OdpowiedzUsuń